W domu remont, a co za tym idzie została mi tylko do użytku lodówka, mikrofalówka i multicooker. Jak na złość miałam ochotę na ciasteczka, domowe, zdrowe.
W zeszłą sobotę zabrałam manatki poszłam do mamy, żeby użyczyła mi piekarnika.
Jako, że jestem na etapie poszukiwań nowego sprzętu mogłam przetestować sprzęt mojej mamy :)
SKŁADNIKI:
- szklanka miodu (miałam do dyspozycji wielokwiatowy)- tak wiem szklanka to dużo, ale po upieczeniu nie czuć go prawie wcale :)
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki orkiszowej
- 2 łyżki otrąb orkiszowych
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 1 czubata łyżka otrąb gryczanych
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 garści mieszanki studenckiej
- 2 garści duszonej żurawiny
- 1/2 łyżeczki sody
PRZYGOTOWANIE:
Miód wymieszałam z jajkami. Wymieszałam z ww składnikami. Wyłożyłam na blaszkę wyłożoną papierem. Piekłam 20 minut 180 stopni :)
Podzieliłam na porcje. I macie domowego batonika :)Smacznego
takie domowe batoniki są najpyszniejsze!
OdpowiedzUsuńBo mamy 100% pewności co jemy
UsuńUwielbiam takie domowe batoniki!
OdpowiedzUsuńI jak szybko sie je robi :)
UsuńI przede wszystkim zdrowo :)
OdpowiedzUsuńww
OdpowiedzUsuń