Nowy etap
Gabryś awansował na przedszkolaka. To jest już mały chłopczyk. Nowe miejsce, nowe Panie, nowe znajomości. A co za tym idzie pierwszy miesiąc huśtawek nastrojów i kryzysów emocjonalnych małego Bibesia. Pierwszy i drugi dzień to koszmar. Zaczyna się gdy otwieram mu drzwi do auta. Jestem twarda, nie ulegam i nie płaczę. Mówię stanowczo, że jedziemy.
Sprint
Na miejscu szybka akcja:
- rozebrać
- ucałować
- przekazać w ręce Pań
- uciekać
Serce boli, ale przecież nie będę jak pozostali rodzice się rozczulać i pogarszać swojej i jego sytuacji.
Na dobre i na złe
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zawsze mogę jakoś umilić dziecku powrót do domu. Humor poprawi się na 100%. Tak nie wiele pracy a tak dużo miłości i słodkości. 30 minut i dziecko jest znowu szczęśliwe. Po miesiącu będzie już tylko lepiej. Wszak Gabek chodził już do żłobka :) sytuacja się powtarza.
Ciastka francuskie wypełnione tym co najlepsze
Składniki:
- Ciasto francuskie
- jabłko
- śliwki
- 1 duża łyżka miodu rzepakowego
- 2 garść mieszanki keksowej
- 1 mała garść borówek
Przygotowanie:
- Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni z opcją góra i dół.
- Płat ciasta dzielimy na 6 kawałków lub więcej po rozwałkowaniu. Ja podzieliłam na kółka (użyłam do tego szklanki :)) Z ciasta zrobiłam takie miseczki, foremki.
- Ciasto wypełniamy pokrojonymi w drobną kosteczkę owocami wymieszanymi z miodem i mieszanką keksową.
- Pieczemy około 20 minut.
Ciasteczka wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy dzień w przedszkolu u nas w zeszłym roku nie był łatwy, ale z każdym kolejnym było lepiej:) Teraz moje dziecko uwielbia przedszkole:)
Najwazniejsze, zeby przedszkolak byl zadowolony!
OdpowiedzUsuńA ciasteczka swietne - z tego, co pod reka!
:)
Jest mi bardzo milo, ze bierzesz udzial w akcji dziecinnej na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl